Powiatowe urzędy pracy w całym województwie lubuskim mogą pomóc bezrobotnemu w wynajęciu mieszkania, jeśli znajdzie on pracę poza regionem.
Taką możliwość przewidują przepisy dotyczące aktywizacji bezrobotnych, które mówią, że osoby szukające pracy poza miejscem zamieszkania mogą domagać się od urzędów pracy zwrotu kosztów zakwaterowania w innym mieście. Tymczasem bezrobotni z naszego regionu nie chcą korzystać z tej możliwości i szukają pracy najczęściej blisko domu.
Tak jest m.in.: w powiecie sulęcińskim, gdzie urząd pracy dopłaca do stancji zaledwie jednej osobie, która pracuje na stażu w Zielonej Górze. Jak mówi Maria Cuprych z tamtejszego pośredniaka, większość bezrobotnych woli jednak dojeżdżać do pracy nawet po kilkadziesiąt kilometrów dziennie.
Podobnie jest w Krośnie Odrzańskim. W tamtejszym urzędzie pracy nie było do tej pory przypadku, aby bezrobotni zwrócili się z prośbą o dofinansowanie do tymczasowej kwatery w innym mieście. Poza tym, jak zaznacza szefowa urzędu Bolesława Zamorska-Puchta, dofinansowania i tak by nie dostali, ponieważ w tym roku nie ma już na ten cel żadnych pieniędzy.
Dodajmy tylko, że w ustawie o aktywizacji bezrobotnych nie zapisano górnej granicy dofinansowania do stancji dla bezrobotnych. Składając wniosek do urzędu pracy osoby wynajmujące mieszkanie poza miejscem zameldowania powinny przedstawić wszystkie dokumenty poświadczające koszty wynajmu.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.