Kolejna firma w bezczelny sposób próbuje wyłudzić pieniądze od mieszkańców naszego regionu.
Otrzymujemy kopertę, w której znajdujemy wypełniony już blankiet z naszymi danymi osobowymi. Dołączona jest także instrukcja, według której wystarczy przesłać pod wskazany adres 109 zł, by wygrać 25 tys. zł.
Niestety, to kłamstwo. Kolejna firma w ten sposób próbuje żerować na ludzkiej naiwności. Kilka tygodni temu informowaliśmy o podobnym przypadku. Oszuści wówczas mamili Lubuszan atrakcyjnymi nagrodami. Wysyłkowi naciągacze stosują coraz bardziej wyrafinowane metody. Zazwyczaj przesyłka, którą otrzymujemy, wygląda jak poważny druk. Szatą graficzną i znakami towarowymi do złudzenia przypomina oficjalne druki pocztowe.
Na formularzu zastosowane jest słownictwo, które potęguje wrażenie oryginalności. Pojawiają się sformułowania: priorytetowe, ekspresowe dostawy, ekspedycja. Warto jednak zwrócić uwagę, że w miejscu adresu znajdujemy zazwyczaj nic nie mówiące nazwy i numery. Pracownicy zielonogórskiej delegatury wojewódzkiego inspektoratu inspekcji handlowej w Gorzowie Wlkp. ostrzegają przed naciągaczami. - Jest to kolejny przykład oszukańczych praktyk handlowych. Złapany na to konsument z pewnością nie może liczyć na obiecaną nagrodę i zwrot wpłaconej kwoty - przekonuje Janusz Polakiewicz.
Być może niebawem praktyki oszustów zostaną ukrócone. W marcu tego roku prezes Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji Cezary Banasiński skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez przedsiębiorcę wysyłającego konsumentom korespondencję z informacją o wygraniu telewizora. Jak można ustrzec się przed oszustami? - Ignorować przesyłki, których nie zamawialiśmy - kończy Polakiewicz.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.