Przez tropiki, przez pustynię, toczył zając wielką dynię, toczył, toczył dynie w dół... Aż dotoczył ją na IV Święto Dyni w Lesznie Dolnym, które, jak co roku obfitował w mnóstwo atrakcji, aby każdy mógł znaleźć dla siebie coś dyniowego.
Dynia gościła nie tylko na stołach, straganach i konkursach, ale również w zabawach przygotowanych dla dzieci. Na rozgrzewkę szukaliśmy dyń ukrytych w różnych zakamarkach, z czym dzieci świetnie sobie poradziły. Malowanie toczącą się dynią początkowo sprawiało troszkę trudności, ale i z tym zadaniem nasi uczestnicy dali sobie radę. Mimo iż dynia w roli kuli do kręgli była nie lada wyzwaniem, to uśmiech i salwy śmiechu pojawiał się nie tylko po strąceniu „kręgli”. Dzięki połączonym siłom dzieci i dorosłych w trakcie warsztatów dyniowych powstały prześliczne lampiony. Jak co roku na stoisku pani Magdy Stępień można było nabyć dynie i przeróżne przetwory na bazie dyni, a pani Beatka serwowała tak bardzo lubiane przez dzieci gofry. Uciechę dla oka i ucha zapewnił zespół taneczny ze szkoły podstawowej w Lesznie Górnym, oraz zespół „Sunniaki” ze SzDK, a dzięki gwiazdą wieczoru „Białym Krukom” znów królował rocke n roll. W konkursie na najsmaczniejszą potrawę z dyni niedościgniony był torcik dyniowy, dzięki któremu pani Weronika Cieślar zajęła I miejsce, zaraz za nią na podium stanęły pani Małgorzata Wójcik i pani Agnieszka Miziuk. W konkursie na największą dynie podium także należało do pań, najdorodniejsza dynię udało się wyhodować pani Magdzie Stępień, II miejsce zajęła pani Teresa Lewicka, III miejsce należało do pani Marianny Walkowiak. Najciekawsze lampiony z dyni przynieśli: Kamila Szmydt, Patrycja Wyrembska i Martyna Molęda. Została przyznana nagroda za najdziwniejszą dynię dla Pana Jana Marciniaka.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.