Dwóch 12-latków i ich o dwa lata starszy kolega ukradli w Małomicach malucha. Teraz będą odpowiadać przed sądem dla nieletnich.
29 października policjanci w Małomicach, w powiecie żagańskim dostali zawiadomienie o kradzieży fiata 126 p.
Właściciel zaparkował malucha na chwilę przed cmentarzem. Kluczyki zostawił w stacyjce. Kiedy wrócił, auta już nie było. Jeszcze tego samego dnia policjanci odnaleźli samochód w lesie niedaleko Małomic. Ustalili też sprawców - złodziejami okazali się trzej uczniowie, którzy akurat wtedy byli na wagarach. Dwóch 12-latków i jeden 14-latek. Chłopcy przyznali się do winy.
12-latkowie mają już na sumieniu włamanie do komórki, z której ukradli motorower. Teraz cała trójka za kradzież malucha odpowie przed sądem rodzinnym.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.