Dla zdobycia kredytu pod budowę oczyszczalni ścieków i modernizacji stacji uzdatniania wody urząd miasta w Szprotawie zdecydował się na zastawienie... ratusza.
- To dla nas niezbędna inwestycja - przekonuje burmistrz.
Jak mówi burmistrz Franciszek Sitko stacja uzdatniania wody jest już stara, a oczyszczalnia ścieków ma za małą wydajność. W urzędzie miasta podkreślają, że stacja uzdatniania nie spełnia dziś obowiązujących norm.
- Oczywiście woda jest systematycznie badana i nie jest złej jakości - zapewnia burmistrz Sitko. Niestety mieszkańcy narzekają na kamień osadzający się na przykład w sitkach wylewowych kranów.
Będzie kanalizacja
Drugą ważną sprawą dla gminy jest oczyszczalnia ścieków. Obiekt stojący w Wiechlicach wymaga modernizacji i rozbudowy jednocześnie. - Technologia w jakiej pracuje jest już przestarzała - przyznaje wiceburmistrz Ryszard Barylak.
Konieczna jest budowa oczyszczalni pracującej, w którymś z nowoczesnych i ekologicznych systemów. Nie da się również ukryć, że obecny budynek nie jest w stanie oczyszczać ścieków z terenu całej gminy. - Dlatego konieczna jest rozbudowa i zwiększenie wydajności - mówi burmistrz Sitko.
Tym bardziej, że w najbliższych kilku latach planowana jest kanalizacja całej gminy.
Potrzebny wkład własny
Na rozbudowę oraz modernizację oczyszczalnia ścieków, stacji uzdatniania wody i skanalizowanie reszty gminy potrzeba około 150 mln zł.
W gminnej kasie nie ma takich pieniędzy. Dlatego gmina będzie starała się o kasę z puli Unii Europejskiej. Szprotawa musi jednak zapewnić wkład własny. - To pewnie będzie przynajmniej połowa wartości inwestycji - przyznaje burmistrz Sitko.
W gminnej kasie nie ma i 75 mln zł. Dlatego magistrat zaciągnie kredyt. - Zastawimy ratusz - przekonuje F. Sitko. Zabytek zdaniem szefa gminy będzie magnesem dla banku. - Jest bezcenny, i z tego co mi wiadomo w kraju są tylko trzy ratusze z dwoma wieżami, w tym jeden nasz - mówi burmistrz.
Wyceny zabytku jednak nie ma. - Jest przecież bezcenny - wyjaśnia F. Sitko. - Mądry bank pożyczy gminie pieniądze, bo przecież jest ona pewnym płatnikiem - dodaje.
Komentarz
Czy ratusz chwyci?
Ratusz to niecodzienny zabytek, i pewnie też niecodzienny zastaw? Nie, bywały już gminy które siedziby swoich rajców zastawiały pod kredyty. Wtedy jednak łatwiej było o kredyt. Co będzie dziś. Bezcenność zabytku pewnie miałaby racje bytu w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu.
W Szprotawie może z tym być różnie, bo kto potem kupi bezcenny zabytek w małej miejscowości. I tu bankowi specjaliści od kredytów pewnie będą się poważnie zastanawiać.
autor Piotr Jędzura
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.