- Żeby w dzisiejszych czasach nie mieć dostępu do internetu - łapie się za głowę Jan Wróblewski z Dzikowic. Mieszkańcy wsi nie mogą doprosić się podłączenia domów do sieci.
W takiej sytuacji, jak Jan Wróblewski jest około 120 rodzin w Dzikowicach. Do żadnego z nich internet nie dociera kablem. Od kilku lat nikt we wsi nie może doprosić się podłączenia wsi do sieci.
Tłumaczy się córce
- Ostatnio od pół roku walczymy o podłączenie do sieci, niestety wszelkie nasze interwencje okazują się bezsilne - przyznaje z rozgoryczeniem Ryszard Sokołowski. Ma córkę w wieku szkolnym, której dostęp do internetu bardzo by się przydał. Niestety stale musi jej tłumaczyć, że nie ma technicznych możliwości podłączenia komputera do sieci.
J. Wróblewski u różnych dostawców interweniował przynajmniej kilkadziesiąt razy. - Żadna nie była skuteczna - przyznaje ze smutkiem.
Ludziom zostaje jedynie wolne i drogie łącze za pośrednictwem operatorów komórkowych. - A działa jakby chciało, a nie mogło - mówi Bożena Wróblewska.
Z informacji operatorów wynika jedno - podłączenie kilkudziesięciu domów jest mało opłacalne. - Nikt nie rzuci się z inwestowaniem w drogi światłowód dla kilkudziesięciu abonentów - przyznaje anonimowo pracownik jednej z sieci telekomunikacyjnych.
Mieszkańcy liczą jeszcze na magistrat w Szprotawie. - Sprawa była już kiedyś poruszana nawet na sesji rady - wspomina J. Wróblewski.
To jednak na razie nie przyniosło efektu.
Biblioteka bez sieci
Z problemem zgłosiliśmy się do burmistrza Szprotawy Franciszka Sitko. Przyznał, że doskonale go zna. - Ma jednak w tej spawie związane ręce, nie mam na to żadnego wpływu - przyznał burmistrz.
Interwencje magistratu w firmach dostarczających internet były nieskuteczne. - Starałem się o to, jednak napotkałem same problemy, jestem bezsilny - informuje F. Sitko.
Szef gminy zaznacza, że we wsi jest biblioteka z komputerami. Niestety one także nie mają dostępu do internetu. Kasy gminy nie stać również na sfinansowanie inwestycji.
Wygląda na to, że w gminie jedynie Dzikowice są w tak beznadziejnej sytuacji. - Mieszkańcy żadnej innej miejscowość nie zgłaszali problemów - mówi burmistrz Sitko.
autor Piotr Jedzura
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.