Szprotawianie roku

dodano: 2005-11-26 02:58:31, autor: , źródło: Gazeta Lubuska

Najlepszym wychowawcą został Mateusz Mędryk, pracodawcą - Stanisław Szafert, a społecznikiem - Edward Haraźny. Poznajmy ich bliżej.



WYCHOWAWCA
MATEUSZ MĘDRYK
26 lat, żonaty, mgr inż. technologii i budowy maszyn Uniwersytetu Zielonogórskiego. Od dwóch lat uczy w Zespole Szkół Zawodowych, którego jest absolwentem. W październiku br. zajął drugie miejsce w konkursie szkolnym na Nauczyciela Roku. Jest wychowawcą klasy IIh. Jego ojciec to emerytowany nauczyciel, mama - była urzędniczka, żona - przyszła polonistka.

- Jaki jest najlepszy wychowawca?
- Przede wszystkim konsekwentny, z zasadami, sprawiedliwy, otwarty. Staram się nawiązywać z uczniami kontakty na stopie koleżeńskiej, żeby wiedzieli, że mogą przyjść do mnie z każdą sprawą.

- Nie wykorzystują tego?
- Nie pozwalam im mówić do siebie na "ty”, ale skracam sztywny dystans nauczyciel - uczeń. Moi wychowankowie wiedzą, że mogą do mnie przyjść, jeśli w rodzinie nie mają nikogo bliskiego.

- Był pan zaskoczony wynikami konkursu?
- Bardzo. Ten sukces w dużej mierze zawdzięczam moim uczniom. Cieszę się, bo choć pracuję w zawodzie dopiero dwa lata, zyskałem ich sympatię i szacunek.

- Co planuje pan robić dalej?
- Tak naprawdę zawód nauczyciela nie był moim marzeniem. Choć odkryłem, że mam predyspozycję, by pracować z młodzieżą, nie chcę zostać w szkole. Nie dlatego, że praca mi się nie podoba. Wręcz przeciwnie, daje mi dużo satysfakcji. Chodzi jednak o pieniądze. Jako nauczyciel kontraktowy zarabiam 1.000 zł na rękę. To tyle, by wegetować, a nie godnie żyć.

- Dziękuję.

PRACODAWCA
STANISŁAW SZAFERT
49 lat, żona Dorota, 12-letnia córka Kamila. 10 lat temu założył z żoną firmę "Szawix”. Dziś to spółka jawna. Produkują skarpety i zajmują się serwisem opon. Firma zatrudnia ok. 50 pracowników, współpracuje z setką hurtowni w kraju. Jego hobby to trójkołowy motor na bazie volkswagena garbusa - latem pojechał nim z córką na Kretę oraz samochód jaguar.

- Pracodawca na miarę naszych czasów, czyli jaki?
- Uczciwy w stosunku do pracowników. Powinien mieć swoją wizję prowadzenia biznesu i przekazać ją ludziom. Tak, by cele firmy stały się też celami załogi. Największym kapitałem przedsiębiorstwa są bowiem pracownicy.

- Co trzeba zrobić, by związać ludzi z firmą? Dobrze im płacić?
- Wynagrodzenie musi być adekwatne do pracy. Ale nie tylko pieniądze są najważniejsze. Trzeba stworzyć dobre warunki pracy. Firma ma być przyjazna dla pracowników, czysta, z zapleczem socjalnym. Ludzie powinni się do siebie odnosić po przyjacielsku, by nie było między nimi złej konkurencji.

- Jest pan surowym szefem?
- Podobno najłagodniejszym.

- Jak pan wykorzysta tytuł Pracodawcy Roku?
- W celach marketingowych, by poprawić wizerunek firmy. Statuetka - Rybka i dyplom już stoją w moim gabinecie.

- Dziękuję.

SPOŁECZNIK
EDWARD HARAĆNY
Przekroczył 80 lat, żona Krystyna, syn Marcin. Od 1953 r. pracuje w Szprotawskim Domu Kultury. Do emerytury był instruktorem artystycznym. Teraz pracuje w stowarzyszeniu Polaków Poszkodowanych Przez III Rzeszę. Pomaga ludziom w najróżniejszych sprawach (kłopotach z sądami, ZUS-em, PZU). Pisze wiersze, jest satyrykiem. Marzy o wnukach.

- Co dla pana oznacza tytuł Społecznika Roku?
- Dla mnie to zastrzyk do dalszego działania. 15 września przeżyłem zawał. Złapał mnie, gdy pracowałem na działce. Choć lekarze prosili, bym zwolnił tempo i więcej odpoczywał, nie mam zamiaru rzucić ani działki, ani pracy społecznej. Gdybym zaczął prowadzić życie domowe, to bym zdziadział i skapciał bardzo szybko.

- Takich jak pan jest niewielu. Co zrobić, by ludziom chciało się pracować społecznie?
- Na imprezach, na których mam okazję być, mówię o tym, że praca społeczna to wspaniała rzecz, zwłaszcza dla ludzi starszych. Za przykład podaję siebie. Mimo że jestem w zaawansowanym wieku, robota trzyma mnie w dobrej kondycji i przy życiu. Myślę, że społecznikiem trzeba się urodzić. W latach 50. przez dwa lata swoje urlopy poświęcałem na to, by odgruzowywać Warszawę. Potrzebę robienia czegoś dla innych mam po ojcu i matce.

- Dziękuję.

Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Wyjazd z Targowej jest już otwarty

dodano: 2024-04-27 10:59:03, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

We wtorek 23 kwietnia 2024 roku zniknęły barierki zamykające wyjazd z ulicy Targowej w kierunku Głogowskiej. Samochody mogą więc już przejeżdzać nowowybudowanym odcinkiem jednak są pewne utrudnienia.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Dmuchańce znów staną na Błoniach

dodano: 2024-04-26 07:57:50, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Już w tę niedzielę 28 kwietnia 2024 roku na szprotawskich Błoniach ku uciesze dzieciaków po raz drugi staną dmuchańce. Prognozy pogody są optymistyczne podpowiadamy więc jak urozmaicić czas Waszym Pociechom.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Zamknięty zjazd z ronda w ul. Młynarską

dodano: 2024-04-24 12:44:14, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

W związku z przebudową ronda zamknięty został zjazd w ulicę Młynarską. Kierowcy muszą kierować się na objazdy zamkniętego odcinka, na którym trwają prace przy demontażu betonowych prefabrykatów, które do tej pory wyznaczały rondo.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Z wielkiej dziury wyrośnie nowoczesna szeregówka

dodano: 2024-04-24 07:14:00, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Wielka dziura przy ulicy Chrobrego w Szprotawie już wkrótce przestanie straszyć, a miejsce aktualnie rozbieranych hal magazynowych zmieni się nie do poznania!




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.