Dąb Chrobry
Był najstarszym dębem szypułkowym w Polsce. Jego początki sięgają około 1250 roku. Liczące ponad 750 lat drzwo przetrwało liczne wichury, dwie wojny jednak poległo z ludzką głupotą. Od 2020 roku Dąb Chrobry nie wypuszcza już liści - co oznacza, że obumarł całkowicie.
Wygląd drzewa był niezwykle imponujący. Pomimo wieku Chrobry wciąż miał regularnie ukształtowany pień i silnie rozwiniętą koronę. Jego wymiary: wysokość 29 metrów, obwód 992 centymetry, pierśnica 315,5 cm dawała mu trzecią lokatę pod względem wymiarów w środkowej Europie.
Wnętrze dębu (2006)
Niestety w skutek podpalenia 19 listopada 2014 roku Dąb Chrobry poważnie ucierpiał. Ogień, który został podłożony w pustej dolnej części pnia szybko rozprzestrzenił się na całe drzewo. Spaleniu uległa wewnętrzna oraz zewnętrzna część pnia. Już wtedy pojawiły się obawy, że Chrobry mógł nie przetrwać pożaru. Ku uciesze wszystkich na wiosnę 2015 roku liście pojawiły się na jednej czwartej konarów.
Dąb Chrobry wiosną 2015 roku
Jednak z roku na rok kondycja Chrobrego była coraz gorsza. Pomimo starań leśników od 2020 roku dąb nie wypuszcza już nowych liści. Po wspaniałej koronie nie ma już dzisiaj śladu. Pozostaje coraz mniej obumarłych i suchych konarów.
Ostatnie zielone liście jakie wypuścił Dąb Chrobry (2019)
Osoby chcące zobaczyć pozostałości Dębu Chrobry powinni kierować się ze Szprotawy w kierunku Głogowa dojeżdzając do miejscowości Piotrowice.