Kobieta wypadła sanitariuszom z wózka głową w dół!

dodano: 2010-02-26 17:23:35, autor: Redakcja, źródło: Gazeta Lubuska

83-letnia Stanisława Sobczak wypadła sanitariuszom z niezabezpieczonego wózka. Kobieta złamała szyjkę kości udowej. Do wypadku doszło podczas transportu pacjentów z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego do budynku szpitala.



Starsza pani bardzo cierpi, chociaż stara się być dzielna. – W Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym wszyscy byli dla mnie dobrzy – mówi słabym głosem. – Pielęgniarki się mną bardzo dobrze opiekowały. Było naprawdę wszystko w porządku. Tylko ten transport był straszny.
W ubiegły poniedziałek przewieziono wszystkich pacjentów ZOL-u z budynku przy al. Niepodległości do budynku głównego przy ul. Henrykowskiej 1. Decyzję o relokacji pacjentów podjęły nowe władze szpitala – spółka Nowy Szpital Szprotawa, która przejęła zarządzanie placówką miejską w 2010 r. – Budynek przy al. Niepodległości nie spełniał wymogów bezpieczeństwa pacjentów – zaznacza Jacek Jabczyński, asystent dyrekcji do spraw ZOL-u.

Pacjenci są bezpieczni - mówi dyrektor

– Transport pacjentów był maksymalnie bezpieczny – twierdzi Michał Sobolewski, dyrektor szpitala. – Pomagała nam policja, żeby karetki mogły bez przeszkód kursować.
Zawiedli jednak ludzie. Pani Stanisława była jedną z ostatnich, przewożonych pacjentek. – Sanitariusze posadzili mamę na wózku, bez podpórek pod stopy, nie była przywiązana do siedzenia – opowiada Janina Kuliniak, córka pacjentki. – Wynoszono ją bocznym, wąskim wyjściem. Zaczepiła nogami o ziemię i spadła z wózka głową w dół! Przeraziłam się, ale w pierwszej chwili mamę nic nie bolało. Pewnie była w szoku. Dopiero po przewiezieniu na nowe miejsce zaczęła się skarżyć na ból w biodrze i nodze.

A jednak złamanie

Lekarze w szpitalu zarządzili zdjęcie rentgenowskie. Okazało się, że to poważne złamanie. Po konsultacjach z lekarzami z ortopedii w Nowej Soli, noga pani Stanisławy została unieruchomiona w gipsowym korytku. Jednak pacjentka dalej leży w ZOL-u, bo szpital ma zakontraktowaną jedynie chirurgię jednego dnia i nie może jej przyjąć.
Rodzina jest załamana i w ciężkim szoku. – W maju ubiegłego roku mama upadła i doznała złamania kości miednicy. Trafiła do szpitala na chirurgię. Kość się zrosła, ale pani Stanisława nabawiła się strasznych odleżyn. W pośladkach miała dziury wielkości pięści. – Ze szpitala zabraliśmy mamę do domu – córka ociera łzy. – Przeżyliśmy gehennę. Przekładaliśmy ją co chwilę, co dwa dni przyjeżdżał lekarz z pogotowia, który wycinał jej martwą tkankę. W końcu udało nam się zmniejszyć odleżyny do wielkości paznokcia.

W trakcie leczenia odleżyn rodzina pani Stanisławy zaczęła zabiegać o przyjęcie mamy do ZOL-u w Szprotawie. Placówka miała doskonałe referencje i była znana z tego, że trafiają do niej pacjenci leżący, a wychodzą o własnych siłach. Po trzech miesiącach się udało. W październiku ub.r. dla mamy pani Janiny znalazło się miejsce. – To, co zrobiły panie z zakładu było naprawdę niesamowite – podkreśla córka. – Mama, chora na Parkinsona, zaczęła kontaktować. Wcześniej leżała, a zaczęła siadać na wózku i chodzić podtrzymywana.

Akcja dobrze przygotowana?

Teraz żeby noga S. Sobczak się zrosła, musi leżeć trzy miesiące plackiem. To pewne, że w tym czasie znowu nabawi się odleżyn, które mogą zagrozić jej życiu. – Lekarz ze szpitala powiedział mi, że ratunkiem jest endoproteza biodra – kontynuuje J. Kuliniak. – Mama po dwóch tygodniach po operacji mogłaby być rehabilitowana.

Rodzina pacjentki wybłagała pomoc w 105. Szpitalu w Żarach. Tam lekarze obiecali obejrzeć nogę pani Stanisławy w najbliższą niedzielę. – Oczywiście przewieziemy pacjentkę karetką z lekarzem, w terminie ustalonym przez rodzinę – podkreśla M. Sobolewski. – Gdy tylko dowiedziałem się o wypadku, od razu podjąłem procedurę wyjaśniającą. – Oferujemy wszelką pomoc rodzinie. - Szpital jest ubezpieczony – dopowiada J. Jabczyński.
Dyrektor podkreśla, że akcja przewiezienia pacjentów była doskonale przygotowana i dopięta co do minuty. Zawiódł czynnik ludzki. To jednak nie pomaga pani Stanisławie, która znowu nie może się ruszać.

Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Wyjazd z Targowej jest już otwarty

dodano: 2024-04-27 10:59:03, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

We wtorek 23 kwietnia 2024 roku zniknęły barierki zamykające wyjazd z ulicy Targowej w kierunku Głogowskiej. Samochody mogą więc już przejeżdzać nowowybudowanym odcinkiem jednak są pewne utrudnienia.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Dmuchańce znów staną na Błoniach

dodano: 2024-04-26 07:57:50, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Już w tę niedzielę 28 kwietnia 2024 roku na szprotawskich Błoniach ku uciesze dzieciaków po raz drugi staną dmuchańce. Prognozy pogody są optymistyczne podpowiadamy więc jak urozmaicić czas Waszym Pociechom.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Zamknięty zjazd z ronda w ul. Młynarską

dodano: 2024-04-24 12:44:14, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

W związku z przebudową ronda zamknięty został zjazd w ulicę Młynarską. Kierowcy muszą kierować się na objazdy zamkniętego odcinka, na którym trwają prace przy demontażu betonowych prefabrykatów, które do tej pory wyznaczały rondo.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Z wielkiej dziury wyrośnie nowoczesna szeregówka

dodano: 2024-04-24 07:14:00, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Wielka dziura przy ulicy Chrobrego w Szprotawie już wkrótce przestanie straszyć, a miejsce aktualnie rozbieranych hal magazynowych zmieni się nie do poznania!




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.